Wydawcy otrzymujący zlecenia publikacji treści na oferowanych przez siebie witrynach skarżą się na coraz niższą jakość przesyłanych tekstów. Artykuły dostarczane przez reklamodawców okazują się być bardziej schematyczne niż kiedykolwiek, a co za tym idzie – nie dostarczają realnej wartości dla użytkowników. Z czego to wynika? Przede wszystkim, masowego (i nieumiejętnego) wykorzystywania ChatGPT do pisania materiałów blogowych. Jeżeli Ty również wspierasz się tym narzędziem, ale od jakiegoś czasu otrzymujesz większą ilość odrzuceń z prośbą o poprawę dostarczonego tekstu, ten artykuł jest dla Ciebie!
Warto zaznaczyć, że problem dotyczy także właścicieli witryn publikujących materiały we własnym zakresie. Wizja szybkiego generowania treści, do tego całkowicie za darmo, jest zdecydowanie kusząca. Aby w przyszłości nie zaliczyć ostrych spadków widoczności, do tematu trzeba jednak podejść z głową.
Spis treści
Dlaczego teksty pisane przez ChatGPT są złe?
Na początku trzeba wspomnieć, że nie każdy artykuł wygenerowany przez ChatGPT jest zły. Problem wynika z innego aspektu, o którym łatwo zapomnieć. Narzędzie stworzone przez OpenAI skrupulatnie wykonuje przesłane polecenia. Im bardziej szczegółowy prompt, tym lepiej. To właśnie dzięki poleceniom narzędzie wie, czego oczekuje od niego użytkownik.
Co jednak dzieje się w przypadku, gdy zapytanie nie jest wystarczająco szczegółowe? W takiej sytuacji ChatGPT jako model językowy zwróci bardzo podobny wynik dla wszystkich użytkowników, szczególnie na niewytrenowanym koncie. Struktura artykułu i jego poszczególne elementy zaczną się powtarzać, przez co z łatwością będzie można odróżnić tekst wygenerowany całkowicie automatycznie od napisanego samodzielnie. Co więcej, czat wielokrotnie pytany o opisanie tego samego tematu z pewnością odpowie na prośbę w podobny lub nawet identyczny sposób.
Nie ma znaczenia jaki temat artykułu zostanie wskazany do napisania przez ChatGPT. Co prawda treść każdego tekstu będzie się różniła w zależności od wybranej tematyki, ale jego struktura pozostanie bardzo zbliżona. Przeglądając dziesiątki takich artykułów każdego dnia, wydawcy zaczynają dostrzegać powtarzające się elementy. To właśnie one są decydujące w sprawie akceptacji lub odrzucenia nadesłanego artykułu.
Jak rozpoznać tekst napisany przez ChatGPT?
Do rozpoznania tekstu napisanego przez AI często nie trzeba wykorzystywać specjalnego narzędzia do wykrywania plagiatu (choć takie też istnieją). Artykuły napisane przez sztuczną inteligencję, taką jak ChatGPT, wyróżniają się następującymi cechami:
- Artykuł rozpoczyna się od konstrukcji „W dzisiejszych czasach” lub podobnej.
- Każde słowo nagłówka rozpoczyna się wielką literą.
- W artykule wielokrotnie powtarzana jest ta sama fraza, która została zawarta w prompcie.
- Elementy listy punktowanej lub numerowanej wykorzystują symbol dwukropka przed rozwinięciem punktu.
- W artykule wielokrotnie powtarzane jest słowo „kluczowym”.
- Artykuł kończy się nagłówkiem „Podsumowanie”.
Opisane elementy powstają w momencie, gdy jedynym poleceniem wydanym w prompcie do ChatGPT jest „Napisz artykuł na temat …” bez określenia dodatkowych wymagań. Jest to więc swego rodzaju domyślna odpowiedź narzędzia.
Czy można wykorzystać ChatGPT do pisania artykułów?
Mogłoby się wydawać, że skoro odpowiedzi czatu są zbyt schematyczne, nie ma sensu wykorzystywać go do generowania treści. W rzeczywistości jednak wspieranie się AI do pisania artykułów jest jak najbardziej pomocne. Wystarczy skupić się na kilku ważnych aspektach, które znacząco wpłyną na jakość artykułów.
Jak umiejętnie generować wpisy blogowe z ChatGPT?
Przede wszystkim, należy dopracować wykorzystywane prompty. Aby uzyskać treści wyższej jakości, trzeba skupić się na określeniu ważnych szczegółów dotyczących struktury artykułu. Oto kilka propozycji poleceń, które możesz wykorzystać do stworzenia swojego idealnego promptu:
- Pisz zgodnie z zasadami poprawnej gramatyki języka polskiego.
- Wciel się w rolę specjalisty w zakresie opisywanego tematu.
- Napisz tekst, który będzie angażować czytelnika do dalszego czytania.
- Każdy śródtytuł powinien był opisany przez co najmniej jeden akapit tekstu.
- Każdy akapit tekstu powinien mieć co najmniej 3 zdania długości.
Drugim istotnym aspektem jest konieczność redagowania wygenerowanych tekstów. Nawet jeżeli stworzyłeś już prompta, który umożliwia Ci skuteczne unikanie najczęściej powtarzających się błędów, nadal powinieneś zapoznać się ze stworzoną treścią. W ten sposób upewnisz się, że tekst spełnia najwyższe standardy jakości, a dodatkowo nie przekazuje fałszywych informacji. Nawet najlepszy prompt nie chroni przed halucynacjami!
Dobre praktyki generowania artykułów blogowych z ChatGPT
Skuteczne prompty to jedno, ale warto zdecydować się wykonanie kilku dodatkowych kroków, dzięki którym nie będziesz musiał przejmować się podejrzeniami o wykorzystanie AI. Stosując opisane praktyki, szansa na odrzucenie przesłanego przez Ciebie tekstu drastycznie spadnie.
- Samodzielnie opracuj strukturę nagłówków – zastanów się, jakiej treści tak naprawdę oczekujesz i przygotuj najważniejsze nagłówki, które chcesz umieścić w artykule. W ten sposób upewnisz się, że czat opisze dokładnie te aspekty, które są dla Ciebie kluczowe. To także okazja do użycia najważniejszych fraz kluczowych.
- Generuj artykuł fragment po fragmencie – nie proś narzędzia o stworzenie całego artykułu od zera. Wykorzystuj inny prompt do wygenerowania wstępu, zakończenia oraz poszczególnych segmentów tekstu. W ten sposób będziesz w stanie precyzyjnie dodać do prompta informacje, które chcesz by zostały przetworzone i wykorzystane w artykule.
- Dodaj własne przemyślenia do omawianego tematu – dodaj kilka zdań od siebie, dzięki którym tekst nie będzie w stu procentach wygenerowany automatycznie. Warto zastąpić sformułowania wielokrotnie wykorzystywane przez ChatGPT na wstępnie i zakończeniu artykułu.
- Zadbaj o odpowiednie formatowanie – zastąp dwukropki wykorzystywane w listach symbolem pauzy, by odróżnić się od standardowych tekstów wygenerowanych przez AI.
Stosując opisane wyżej metody, nawet najbardziej doświadczeni wydawcy nie będą w stanie sprawdzić, czy napisał to ChatGPT. Jak widać, wykorzystywanie tego narzędzia jest jak najbardziej w porządku. Dopóki produkt końcowy pozostaje unikalny i stanowi realną wartość dla czytelnika, wspieranie się sztuczną inteligencją nie ingeruje w politykę Google i może pomóc z budowaniem widoczności witryny w Internecie.